czwartek, 2 marca 2017

are you living a double life?

second hand coat, blouse, jumpsuit | H&M boots

Gdy wracam z Krakowa do Gdańska, mam wrażenie, jakbym wracała do zupełnie innego życia, innej mnie. I powtarza się to za każdym razem, nieważne czy spędzę w domu dwa tygodnie, czy tylko weekend. I zmusza mnie to do zastanowienia się nad tym, która ja jest tą prawdziwą. Czy to możliwe, żeby żyły we mnie dwie tak zupełnie różne od siebie osoby? Czy to możliwe, żeby w czasie sześciogodzinnej podróży pociągiem doszło do jakiegoś przeprogramowania mojej osobowości w taki sposób, że tak naprawdę nie mam nad tym żadnej kontroli? Wracam do pytania, która ja jest tą prawdziwą - ta spokojna, mająca czas na wszystko, ambitna i jednocześnie trochę leniwa, często mająca wahania nastrojów osoba, której brak pewności siebie, czy może ta, której wszędzie pełno, nie może przestać mówić i opowiadać, i potrzebująca być ciągle w centrum uwagi? A może to po prostu obecność bliskich osób tak na mnie wpływa, a do nieznajomych, czy nowopoznanych podchodzę z dużo większą rezerwą, będąc raczej osobą zamkniętą i starającą się nie zwracać na siebie zbyt dużej uwagi? Czymkolwiek jest to, co tak na mnie działa, mam wrażenie, jakbym żyła podwójnym życiem, w dwóch różnych światach, które mają ze sobą niewiele wspólnego. Nawet moja osoba nie jest czymś, co by je ze sobą łączyło. Dziwne.


4 komentarze:

  1. czasem tak bywa, ja też nie raz zachowuję się jak ktoś zupełnie inny :) cudne to 1 zdjecie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowicie podoba mi się połączenie ażurowej bluzki z lekkim kombinezonem! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!